Przed rozpoczęciem bootcampa Kodilli, Piotr zajmował się przetargami publicznymi w jednym z wrocławskich urzędów.
Pracował w klasycznych godzinach od 8 do 16, co pozwoliło mu wziąć się za naukę po pracy.
Do zmiany zawodu Piotra zainspirowała jego dziewczyna, Dagmara, która również się przebranżowiła na programistkę (opinia Dagmary o Kodilli tutaj).
"Nie miałem żadnego przygotowania technicznego i nie było to jakąś kolosalną przeszkodą."
Piotr najlepiej wspomina współpracę z Mentorem, który był bardzo potrzebny w nauce. „Moje 4 godziny siedzenia, to minuta pomocy Mentora” - mówi w nagraniu.
Przez bootcamp udało mu się przejść bez większych wyrzeczeń, takich jak siedzenie po nocach czy nadrabianie zaległości. Zdarzało się nawet robić dni wolne, jeśli akurat tego potrzebował :).
"Chodziło o to, żeby zacząć pracę jako programista. Czy Kodilla mi pomogła? No niezaprzeczalnie!"
„Czy pracę w IT poleciłbym każdemu? Może nie, ale bez spróbowania człowiek się nie dowie” - mówi Piotr. Słusznie zauwważa, że osoby, które muszą mieć ciągle bat nad sobą, przejdą kurs, ale nie osiągną celu.
Sam pracę znalazł kilka dni po zakończeniu bootcampa Front-end Developer.