Bartosz przed bootcampem zajmował się...gotowaniem :). Jest kucharzem z niemal 10-letnim doświadczeniem, które z pewnością nadal by powiększał, gdyby nie wypadek, który zweryfikował plany na przyszłość.
Ze względu na konsekwencje zdrowotne Bartosz musiał znaleźć pracę "przy biurku". Z pomocą przyszła znajoma, która ukończyła wcześniej kurs Kodilli i od niej Bartosz dowiedział się, że może się przebranżowić w kilka miesięcy.
Upatrując w bootcampie szansę na zmianę pracy na mniej obciążającą fizycznie, Bartosz zdecydował się na kurs Frontend.
"Jeśli nie uczymy się czegoś nowego to tak naprawdę się cofamy."
Bartosz na początku kursu był przekonany, że rozmowy z Mentorem odbywają się twarzą w twarz i wymagają planowania dojazdów do siedziby Kodilli :).
Gdy już udało się go wyprowadzić z błędu, bardzo szybko znalazł wspólny język ze swoim Mentorem, ceniąc bardzo fakt, że mogli ze sobą porozmawiać nie tylko o programowaniu :).
Bywało też tak, że Bartosz, zasiedziawszy się do
drugiej - trzeciej w nocy, utknął na jakimś zagadnieniu i nie mógł ruszyć dalej. Pisał więc do Mentora, oczekując na odpowiedź dopiero kolejnego dnia. Okazywało się jednak, że Mentor był obecny na czacie i mógł pomóc rozwiązać problem od razu :).
"Mój mentor powiedział mi, że mogę do niego pisać o każdej porze."
Bartoszowi udało się ukończyć bootcamp z sukcesem. Zdobył staż w jednym z programów stażowych, i jak sam mówi, znaleźć zatrudnienie po bootcampie jest stosunkowo łatwo.
Zapytany o to, co dała mu Kodilla, odpowiada, że przede wszystkim odskocznię od choroby i problemów z nią związanych. Nauka nowych rzeczy i przekładanie nowo nabytych umiejętności na wizualne efekty daje mu mnóstwo satysfakcji i spełnienia.
"Można powiedzieć, że Kodilla zmieniła moje życie."